Dachowała w przydrożnym rowie. Okazało się, że był pijany
Kierujący volkswagenem z powodu gwałtownego hamowania stracił panowanie nad pojazdem i dachował w przydrożnym rowie. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci ruchu drogowego okazało się, że Jan K miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. 60- latek trafił do policyjnego aresztu.
Wczoraj około godz. 18:30 oficer dyżurny oleckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na trasie Golubki – Stożne osobowy volkswagen dachował w przydrożnym rowie. Natychmiast na miejsce pojechali funkcjonariusze ruchu drogowego. We wskazanym miejscu zastali leżący w rowie pojazd, a przy nim Jana K., właściciela samochodu. Funkcjonariusze ustalili, że 60-latek kierował swoim samochodem i z powodu gwałtownego hamowania stracił panowanie nad pojazdem po czym dachował w przydrożnym rowie. Ponadto policjanci ustalili, że mieszkaniec Olecka podróżował z kolegą, którego mundurowi napotkali podczas dojazdu na interwencję i który również był pijany. Na szczęście ani kierujący ani jego pasażer nie odnieśli żadnych obrażeń.
Badanie alkomatem wykazało w organizmie Jana K. blisko 2 promile alkoholu.
60-latek trafił do policyjnego aresztu do wyjaśnienia.
Teraz mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.